W piwnicach zamku można zobaczyć jak wyglądała niegdysiejsza sala tortur.
Myślę że dziś jej trochę brak. Mielibyśmy 100 % wykrywalności przestępstw. Nie ma siły aby po przejściu przez tą salę się nie przyznać do popełnionych albo i nie grzechów.

Zamek Czocha –  sala tortur

Postaram się krótko opisać te „przyrządy” Chyba najłagodniejsze narzędzie to dyby. Własowie wkładało się między dwie deski głowę i ręce i jeżeli nic nikt nie robił to była to dość łagodna w porównaniu do innych kara. Wg mnie najgorsze narzędzia to te w które wkładano delikwenta i go rozciągano. Ale najgorsze z możliwych to umieszczenie klienta w pomieszczeniu za kratą którego wymiary były tak na oko metr na metr i głębokości ok. 0,5 m oraz urządzenie na którym podwieszano delikwenta a następnie rozbujano a na dole umieszczano trójkąt okuty metalem o który dany klient się ocierał. Brrrrr.

Ja już wymiękam i się do wszystkiego przyznaję. Moja wina panie sędzio. Moja wina.

Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur

Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur

Zamek Czocha – sala tortur
Zamek Czocha – sala tortur