Aktualności

Sanatorium za darmo – kuracjusz24.pl

Sanatorium za darmo! Osoby, które nie mają prawa do emerytury, a są zagrożone niezdolnością do pracy, mogą za darmo wyjechać do sanatorium. Za wszystko zapłaci ZUS

ZUS po raz pierwszy wysłał Polaków do sanatoriów w 1996 r. Od tego czasu co roku wyjeżdżają kolejne osoby. W 2009 roku rehabilitację leczniczą w sanatoriach zakończyło ponad 73 tys. osób, w roku 2010 – 74,5 tys. a w 2011 – to najświeższe dane – wyrehabilitowało się blisko 74 tys. osób.

Czytelnicy po każdym tekście o organizowanych przez ZUS wyjazdach do sanatorium zasypują nas pytaniami. Dziś odpowiadamy na te zadawane najczęściej.

1. Na podstawie jakich przepisów ZUS wysyła do sanatorium?

Wyjazdy do sanatorium odbywają się na podstawie art. 69 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 12 października 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kierowania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na rehabilitację leczniczą oraz udzielania zamówień na usługi rehabilitacyjne. Jeżeli więc chcielibyśmy pojechać do sanatorium z ZUS, zawsze możemy powołać się na powyższe przepisy.

2. Jak się starać o taki wyjazd? Gdzie pójść?

Na początku musimy wybrać się do lekarza (może to być lekarz pierwszego kontaktu). Tam upewniamy się, że może nas skierować do sanatorium finansowanego przez ZUS. Jeżeli lekarz uzna, że spełniamy warunki (a więc, że mamy jakieś schorzenie, które utrudnia nam pracę, albo że w przyszłości może tak się stać – szczegóły niżej), powinien wypisać „wniosek o przeprowadzenie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej”.

Uwaga! Pacjent sam może dostarczyć taki wniosek lekarzowi. Wzór wniosku można znaleźć w internecie na

www.zus.pl/files/dpir/Wniosek_o_rehabilitacje.pdf

We wniosku powinny się znaleźć: dane pacjenta, adres zamieszkania, opis schorzenia i uzasadnienie konieczności rehabilitacji. Wypełniony przez lekarza wniosek składamy w swoim oddziale ZUS. Jeżeli mamy dokumentację medyczną potwierdzającą nasze schorzenie, powinniśmy ją skserować i także złożyć w oddziale Zakładu.

3. Złożyłem już wniosek. Co dalej?

ZUS wzywa nas na badanie. Wykonuje je lekarz orzecznik ZUS. Jeżeli orzecznik nie zgłasza zastrzeżeń, czekamy już tylko na wolny termin w sanatorium.

4. Czy można uniknąć badania przez lekarza orzecznika?

Tak. ZUS może wysłać nas do sanatorium w tzw. trybie zaocznym. Stanie się tak wtedy, gdy nasza dokumentacja chorobowa nie budzi żadnych zastrzeżeń Zakładu. Po prostu jasno z niej wynika, że jesteśmy chorzy i na wszystko mamy stosowne potwierdzenie w papierach.

5. Nie dostarczyłam wniosku o wyjazd od lekarza pierwszego kontaktu. Czy mimo wszystko lekarz orzecznik ZUS może mnie wysłać do sanatorium?

Tak. Skierowanie do sanatorium możemy dostać od ZUS na bezpośredni wniosek lekarza orzecznika. Dzieje się tak w momencie, gdy lekarz kontroluje nasze zwolnienie albo orzeka, czy są przesłanki do wypłacenia świadczenia rehabilitacyjnego, albo podejmuje decyzję w sprawie niezdolności do pracy, gdy ktoś stara się o rentę.

Tak było z panem Franciszkiem. Od trzech miesięcy był na zwolnieniu lekarskim. ZUS skontrolował, czy jego zwolnienie jest zasadne i czy mężczyzna nie próbuje wyłudzić zasiłku chorobowego. Wysłał pana Franciszka do lekarza orzecznika, a ten wydał diagnozę: nie ma mowy o symulacji. Chory szybciej wróci do normalnej sprawności po rehabilitacji w sanatorium. I wysłał pana Franciszka na trzy tygodnie do jednego z uzdrowisk.

6. ZUS wysyła do sanatorium za publiczne pieniądze. Czy ma w tym jakiś interes?

Otóż ma. ZUS, zamiast wysyłać ludzi na rentę (i ją wypłacać), chce przywracać im sprawność. A więc gdy podupadamy na zdrowiu, Zakład momentalnie reaguje. Wysyła do sanatorium na cykl zabiegów medycznych, licząc na to, że się podleczymy i znów będziemy mogli pracować na pełnych obrotach.

Wyjazdy do sanatorium z ZUS nazywają się „rehabilitacją leczniczą w ramach prewencji rentowej”. Warto ten zwrot zapamiętać – może nam się przydać, gdy będziemy na badaniach lekarskich.

7. Gdzie można pojechać? Czy sam mogę ustalić termin?

Lista sanatoriów obejmuje niemal całą Polskę. Można więc pojechać w góry, nad jezioro czy nad morze. W 2009 r. ZUS podpisał 108 umów z ośrodkami rehabilitacyjnymi; podobnie w kolejnym 2010 r. i 2011 r.

Możemy prosić o wyjazd w terminie, który będzie dla nas dogodny, jednak termin ten nie może wykraczać poza okres przyznanych zasiłków lub renty.

– Jeżeli tylko taka prośba będzie zgłoszona do ZUS, to przy wyznaczaniu terminu rehabilitacji staramy się ją spełnić – słyszymy w ZUS.

8. Jak długo może trwać pobyt i jakie są stawki?

Pobyt w ośrodku na koszt ZUS może trwać do 24 dni. Średni koszt jednego dnia pobytu w sanatorium finansowanego przez ZUS w 2009 r. wyniósł 91 zł, w 2010 r. – 92 zł, a w 2011 r. – 93,5 zł.

9. Naprawdę za nic nie trzeba płacić?

ZUS ponosi całkowity koszt leczenia, łącznie z kosztami zakwaterowania, wyżywienia oraz kosztem przejazdu z miejsca zamieszkania do sanatorium i z powrotem „do wysokości kosztu przejazdu najtańszym środkiem komunikacji publicznej”. W praktyce jest to zwrot dojazdu według taryfy PKP pociągu pośpiesznego 2 klasy.

Jeśli więc do sanatorium przyjedziemy ekspresem, samochodem, a może nawet przylecimy samolotem, ZUS i tak zwróci nam tylko koszt ww. biletu kolejowego. Za resztę kosztów podróży, niestety, trzeba będzie zapłacić samemu. Zwrot tych kosztów dostajemy, opuszczając sanatorium, od ośrodka, w którym przebywaliśmy (ZUS ma podpisaną z nimi w tej sprawie umowę).

10. Kto ma największą szansę na wyjazd?

W pierwszej kolejności wysyłani są „ubezpieczeni zagrożeni całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy”. A więc pracownicy, w których przypadku lekarz stwierdził, że brak leczenia lub rehabilitacji może spowodować utratę zdolności do pracy. Następnie to osoby, które już zachorowały i są na zasiłku chorobowym albo przebywają na świadczeniach rehabilitacyjnych. Jednak w przypadku osoby chorej przebywającej na świadczeniu rehabilitacyjnym musi być spełniony jeden warunek – lekarz orzecznik musi stwierdzić, że dana osoba ma szansę na powrót do pracy. Kolejną grupą są osoby pobierające rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy, jak pani Maria. Lekarz orzekł, że kobieta nie może pracować, i przyznał jej rentę, ale tylko na rok (tzw. renta okresowa), wierząc, że po tym czasie jej stan zdrowia się poprawi. Pani Maria na rencie okresowej może więc starać się o wyjazd do sanatorium.

Na wyjazd nie może jednak liczyć pan Andrzej. Miał dwa zawały i dostał rentę na stałe. Lekarz uznał, że u niego powrót do pracy jest niemożliwy. W tej sytuacji ZUS – zgodnie z przepisami – nie może sfinansować mu wyjazdu.

11. Czy mogę liczyć na rehabilitację w miejscu zamieszkania?

ZUS wysyła ludzi na leczenie w systemie stacjonarnym – czyli poza miejscem zamieszkania, gdzie Zakład zapewnia nocleg, wyżywienie, zabiegi rehabilitacyjne oraz całodobową opiekę medyczną.

Inny sposób to system ambulatoryjny – nigdzie nie wyjeżdżamy, zabiegi przeprowadzane są w miejscu zamieszkania. Na skierowanie na leczenie w systemie stacjonarnym mogą liczyć osoby:

  • ze schorzeniami narządu ruchu, np. po urazach nóg, rąk i problemami z kręgosłupem – zmiany zwyrodnieniowe i stany po urazach. Po zdjęciu gipsu możemy starać się o wyjazd, aby rękę czy nogę doprowadzić do lepszego stanu. Najliczniejszą grupą pacjentów są pacjenci z zespołem bólowym kręgosłupa;
  • ze schorzeniami układu krążenia. Tu najwięcej pacjentów jest z chorobą wieńcową, ale też ze stanami pozawałowymi i po leczeniu kardiologicznym;
  • ze schorzeniami układu oddechowego. Dominują dwie choroby – astma i POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc);
  • ze schorzeniami psychosomatycznymi – np. urazy psychiczne związane ze śmiercią kogoś bliskiego albo z wypadkiem komunikacyjnym, do leczenia kwalifikują się też wszelkiego rodzaju nerwice;
  • ze schorzeniami onkologicznymi. Rehabilitacja jest prowadzona dla kobiet po zakończonym leczeniu onkologicznym (usunięciu piersi z powodu nowotworu, radio- lub chemioterapii). Bardzo istotnym elementem rehabilitacji jest nauka automasażu ręki po stronie operowanej i zajęcia z psychologiem.

12. Czy w sanatorium mogę skorzystać z pomocy innych specjalistów?

Oczywiście. Każda osoba przebywająca w sanatorium poza rehabilitacją medyczną może też liczyć na pomoc psychologa i dietetyka.

13. Ile razy można wyjechać na koszt ZUS?

Jeżeli ktoś już w danym roku pojechał na koszt ZUS do sanatorium, może się od razu starać o kolejny wyjazd – nie ma tu ograniczeń. Jeżeli rehabilitacja w sanatorium ma pomóc w powrocie do zdrowia i lekarz wystawi skierowanie, można ponownie wyjechać do uzdrowiska.

14. Ile trzeba czekać na wyjazd?

Tutaj termin jest zdecydowanie dużo krótszy niż w NFZ – na skierowania czeka się średnio od trzech do maksymalnie ośmiu tygodni.

Źródło:http://bi.gazeta.pl/im/8/7877/m7877458.gif

17 770 wizyt(y)

sr-fb-share-6373039 sr-print-9150314sr-pdf-6378308sr-email-8710674